"Kłamca i szpieg" - Rebecca Stead

Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kolejnej młodzieżówki Receccy Stead. Wcześniej miałam okazję przeczytać książkę "Całkiem obcy człowiek", której recenzję znajdziecie TU, a tym razem będzie to tajemniczy "Kłamca i szpieg".


Polski tytuł: Kłamca i szpieg
Oryginalny tytuł: Liar and Spy
Autor: Rebecca Stead 
Tłumaczenie: Krystyna Kornas 
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: IUVI  
Data wydania: 10.05.2017 
Kategoria: literatura młodzieżowa  
Ocena: 7/10
 

 "Jeśli uśmiechasz się bez powodu, w końcu naprawdę zaczynasz czuć się szczęśliwy."



Georges to chłopak, którego życie zmieniło się bardzo gwałtownie. Ojciec stracił pracę, matka zaczęła brać dodatkowe dyżury w szpitalu, a duży dom  trzeba było zastąpić mieszkaniem w bloku na Brooklynie, ale to nie jedyne problemy głównego bohatera. Chłopiec nie ma lekko także w szkole. Nie należy do paczki superdzieciaków siedzących przy superstoliku. Ciągle jest zaczepiany i prześladowany przez Dallasa, którego specjalizacją jest wyszukiwanie u innych słabych miejsc. Dżi nigdy nie reaguje na podobne zaczepki, znosi je w mileczniu i z obojętnością. Wszystko jednak się zmienia, kiedy w piwnicy wraz  z tatą znajduje ogłoszenie dotyczące zebrania Klubu Szpiegów...

Gdy Georges pojawia się na spotkaniu, poznaje tajemniczego Safera, który fascynuje go od pierwszej chwili, ponieważ ani on ani jego sistra Candy nie chodzą do szkoły, a całe dnie spędzają na podglądaniu ptaków i... sąsiadów. I właśnie stąd wzięło się podejrzenie, że Iks - jeden z sąsiadów knuje coś bardzo złego. Grupa nowych przyjaciół postanawia pokrzyżować mu plany i rozwiązać zagadkę tajemniczych walizek...

 "Jeśli uśmiechasz się bez powodu, w końcu naprawdę zaczynasz czuć się szczęśliwy."

Miałam wielką ochotę przeczytać kolejną książkę tej autorki, ponieważ poprzednią powieść wspominam bardzo miło. Cieszę się, że jednak zdecydowałam się po nią sięgnąć, mimo że jest ona przeznaczona raczej dla młodszych czytelników.  

Podobało mi się to w jaki sposób autorka wykreowała naszych bohaterów. Georges, Bob, Candy - tych bohaterów od razu można pokochać, ale przyznam szczerze, że moim ulubieńcem był Safer. Ten tajemniczy chłopak zdecydowanie wyróżniał się na tle innych. 

Mimo tego, że książka jest bardziej skierowana do młodszych odbiorców to jednak zawiera w sobie wiele wartości, które skłonią do refleksji także starszego czytelnika. Ukazane są tutaj nie tylko problemy typowe dla okresu dojrzewania, ale także problemy rodzinne. To książka, w której w prostych słowach i rzeczach możemy znaleźć mądrości życia. Takim przykładem może być opisany obraz Seurata namalowany tysiącami małych kropek, które z bliska wyglądają jak barwne plamki, ale gdy się odsuniesz tworzą piękną scenę w parku, z ludźmi spacerującymi w staromodnych ubraniach. Podpowiada nam to, żeby na wszystko patrzeć z dystansu i w szerokiej perspektywie. 

Na okładce książki widnieją słowa: "Idziemy o zakład, że nie przewidzisz zakończenia". Racja, nie przewidziałam zakończenia, które było tak... dziwne i zarazem zaskakujące. Szczególnie zaskoczyła mnie ta sprawa z mamą Georgesa. Zastanawiałam się, co mi umknęło i kilka razy wracałam do fragmentów, które wskazywałyby na to, czego się potem dowiadujemy, więc moja rada dla Was - czytajcie uważnie! 

Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny. Książka nie jest obszerna, ma około 200 stron, więc czyta się ją naprawdę szybko zwłaszcza, że nie brakuje w niej także humoru. 

Podsumowując "Kłamca i szpieg" to idealna pozycja dla osób zarówno starszych jak i młodszych, w której nie brakuje tajemnic, zaskakujących momentów, ani chwil refleksji. Przedstawia problemy dorastania i przyjaźni oraz mówi, że czasem warto pokonywać własne słabości. Serdecznie polecam!

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI
 

Pozdrawiam i życzę czytelniczego dnia, Wioleta.

8 komentarzy:

  1. Książka jest naprawdę ciekawa, a zakończenie zaskakuje, bo w ogóle się takiego czegoś nie spodziewamy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to książka nie dla mnie. Dużo blogerów pisało recenzje na jej temat, ale ona nie jest w moim stylu. Świetna recenzja.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm warto spróbować. Może akurat ci się spodoba :)

      Usuń
  3. Czytałam i bardzo tę książkę lubię. Na pozór zwykła opowieść dla młodszych czytelników, ale jednak ma coś w sobie ;)
    Buziaki ;*
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nie brakuje humoru to na pewno po nią sięgnę ;D

    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. No, Wiolu- zachęciłaś :D
    Pozwolę tutaj sobie zwrócić uwagę na przypadkow powtórzenie cytatu, który z resztą jest cudowony :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, które tutaj pozostawicie. Zawsze staram się odwdzięczyć zarówno za komentarz jak i obserwację. Zależy mi na Waszej SZCZEREJ opinii, więc piszcie bez obaw. Nie zapomnijcie zostawić link do siebie, abym mogła bez problemu odszukać Wasze blogi. <3 Dziękuję, że jesteście.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.