Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Wam z kontynuacją serii Selekcja a mianowicie drugim tomem opowiadającym o Americe i Maxonie, czyli Elita. Recenzja pierwszego tomu znajdziecie tutaj a teraz nie przedłużając... Polski tytuł: Elita
Oryginalny tytuł: The Elite
Cykl: Selekcja (tom 2)
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Autor: Kiera Cass
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 21.05.2014
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ocena: 7/10
" -Jak to jest być zakochanym? (...)
- To najcudowniejsza i najokropniejsza rzecz, jaka ci się kiedykolwiek może przydarzyć – powiedziała po prostu. – Wiesz, że znalazłaś coś niesamowitego i chcesz zatrzymać to na zawsze, a każda sekunda, przez którą to posiadasz, to coraz większy strach, że możesz to stracić."
Rywalizacja miedzy dziewczynami z eliminacji o tytuł księżniczki i małżeństwo z księciem Maxonem nadal trwa. Pozostało już tylko 6 kandydatek, czyli tytułowa Elita.W jej skład wchodzi oczywiście America Singer, która ze wszystkich kandydatek najbardziej spodobała się Maxonowi. Dziewczyny robią się co raz bardziej złośliwe, ale nie ona. Ami jest bardzo zagubiona. Wie, że to co czuje do Maxona jest bardzo silne, ale nie potrafi również zapomnieć o starej miłości jaką jest Aspen Legen, który jak się okazuje zostaje gwardzistą w zamku i wyznaje Mer, że chce ją odzyskać. Dziewczyna z powodu swej wybuchowej natury często wplątuje się w kłopoty co bardzo nie podoba się królowi i opini publicznej. Maxon zaczyna się od niej oddalać i spotykać z innymi dziewczynami. Na domiar złego pałac, zawsze uważany za najbezpieczniejsze miejsce, co raz częściej atakują rebelianci, którym zazwyczaj udaje się dostać do budynku.
Kogo wybierze Amercica? Czy jest gotowa zostać księżniczką a w konsekwencji królową całej Illei. A może Maxon zmieni co do niej zdanie i wybierze inną kandydatkę?
Maxon też nie był tak całkiem bez winy. Zamiast spedzać więcej czasu z dziewczyną, na której tak bardzo mu zależy, postanowił szukać "nagrody pocieszenia", ale trudno mu się dziwić, ponieważ gdyby America postanowiła wrócić do domu on musiałby bez względu na wszystko wybrać kogoś innego, dlatego chciał poznać dobrze pozostałe kandydatki.
Główym sprawcą tego całego zamieszania był rzecz jasna Aspen, który tak bardzo mnie denerwował. Wiedział, że gdyby ktoś ich przyłapał to oboje mogliby trafić do więzienia, a mimo wszystko strasznie narzucał się dziewczynie, co spowodowało, że chyba najbardziej ze wszystkich bohaterów znienawidziłam właśnie jego.
Pozdrawiam i życzę dużo czytania na dziś, Wioleta :)
"- On cię naprawdę kocha - powiedział Gavril, kiedy już stanęłam pewniej.Bardzo spodobały mi się Rywalki czego nie do końca mogę powiedzieć o Elicie. America była niezdecydowana. Raz była pewna, że chce być z Maxonem, a innym razem wydawało jej się, że kocha Aspena. Taka miesznka uczuć względem obydwu trwała przez całą książkę, co było bardzo denerwujace. Czasem była po prostu nie do zniesienia. Kiedy miała jakieś wątpliwoście nie zapytała o to księcia tylko wierzyła co mówią zazdrosne kandydatki. Cała ta jej nieufność spowodowała, że zdezorientowany zachowaniem dziewyczyny Maxon zaczął szukać wsparcia u innych dziweczyn, dzięki czemu znacznie zblizył się do Kriss.
Nie potrafiłam spojrzeć mu w oczy.
- Dlaczego pan tak myśli?
Gavril westchnął.
- Znam Maxona od dziecka. Nigdy w podobny sposób nie postawił się ojcu."
- Być może nasz kraj właśnie tego potrzebuje.""- Kriss to dobry wybór. Będzie znacznie lepszą księżniczką, niż ja bym się kiedykolwiek mogła stać. Maxon roześmiał się.
- Nie jest taką prowokatorką. Bóg jeden wie, co by się stało z krajem rządzonym przez ciebie.
Ja także się roześmiałam, ponieważ miał całkowitą rację.
- Prawdopodobnie doprowadziłabym go do upadku.
Maxon odpowiedział, nadal z uśmiechem.
Maxon też nie był tak całkiem bez winy. Zamiast spedzać więcej czasu z dziewczyną, na której tak bardzo mu zależy, postanowił szukać "nagrody pocieszenia", ale trudno mu się dziwić, ponieważ gdyby America postanowiła wrócić do domu on musiałby bez względu na wszystko wybrać kogoś innego, dlatego chciał poznać dobrze pozostałe kandydatki.
Główym sprawcą tego całego zamieszania był rzecz jasna Aspen, który tak bardzo mnie denerwował. Wiedział, że gdyby ktoś ich przyłapał to oboje mogliby trafić do więzienia, a mimo wszystko strasznie narzucał się dziewczynie, co spowodowało, że chyba najbardziej ze wszystkich bohaterów znienawidziłam właśnie jego.
"-(...) Nie rozumiem, jak to możliwe, że dalej mnie kochasz. - przyznałam się.W tej części również występuje rodzina Americy co bardzo mi się spodobało, bo wcześniej bardzo ich polubiłam. Pałac organizuje też różne przyjęcia, na które zosają zaproszeni wpływowi goście. Podobało mi się, że w tej części jest bardziej przedstawiona historia państwa dzięki czemu mogłam lepiej zagłębić się w ten klimat. Mimo, że ta część nie była tak dobra jak poprzednia to nie żałuję spędzonego przy niej czasu. Postanowiłam, że sięgnę po kolejny tom, który mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje. A więc jeśli chcecie poznać dalsze losy Americy i Maxona to koniecznie przeczytajcie Elitę. A może już czytaliście? Jeśli tak, to co sądzicie o drugim tomie tej serii?
-Tak po prostu jest. Niebo jest niebieskie, słońce jest jasne, a Aspen na zawsze kocha Americę. Tak już został urządzony ten świat. "
"Jak ja, America Singer-Piątka, zupełny nikt-mogłam się zakochać w Maxonie Shreave, Jedynce, TYM Jedynce?"
Pozdrawiam i życzę dużo czytania na dziś, Wioleta :)
Całą serię wprost uwielbiam, ale wydaje mi się, że "Elita wypadła nieco słabiej od "Rywalek". Na szczęście "Jedyna" wynagrodziła mi wszystkie drobne wady drugiej części :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na Jedynej się nie zawiodę. :-D
UsuńW moim odczuciu to bardzo przyjemna seria
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać :) świetna książka :)
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawde warto :-)
UsuńUwielbiam tą serie♥ Co prawda Elita na tle innych wypada troszeczkę gorzej, ale i tak ją jestem zachwycona fabułą tej serii. Czytałam ją w sierpniu i może w nadchodzące wakacje sobie odświeżę tą serie, kto wie.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Cała seria przede mną. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się, czy kupić "Rywalki" i zacząć czytać całą serię. I chyba właśnie to zrobię! Wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
natchniona-slowami.blogspot.com
Mi ta seria jak do tej pory bardzo się podoba i myślę, że warto przeczytać :-D
UsuńDrugi tom mnie do serii nie przekonał i gdyby nie zakończenie trylogii, czyli Jedyna to chyba nie myślałabym aż tak pozytywnie o tej serii. Trzeci tom i podobał się najbardziej i miał wszystko to co zabrakło w Elicie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Cieszę się, ze trzeci tom jest lepszy. Już nie mogę się doczekać kiedy się za niego zabiorę. :-)
UsuńBardzo lubię tą serię! Ta sukienka z okładki najmniej mi się podoba hehe
OdpowiedzUsuńKisiel truskawkowy
Hej!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do tagu :D Szczegóły na blogu ^^ Pozdrawiam :*
http://citeofbooks.blogspot.com/2016/03/autorski-tag-girl-book-tag.html
Rywalek jeszcze nie czytałam, ale wiele osób poleca tę serię i myślę, że sięgnę po nią w przyszłości. Ponoć to bardzo ciekawa seria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Powiem Ci, że obiecałam koleżance przeczytać "Rywalki", więc zobaczymy jak mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka czytała kiedyś tę książkę i średnio jej się podobała. Sama nie wiem co sądzić o tej serii. Ale jej okładki są cudowne- to muszę przyznać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Cała seria jeszcze przede mną, ale "Rywalki" czekają na półce, więc niebawem muszę zabrać się za nie. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię i dzięki tym cytatom teraz koniecznie muszę po nią sięgnąć kolejny raz! Maxon <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tysiąc Żyć Czytelnika
Może mi się w końcu uda z seria :D
OdpowiedzUsuńPierwsza część Rywalek już stoi na mojej półce i mam nadzieję że się nie zabiorę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z całego serduszka i zapraszam do siebie ;)
http://tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com/