Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z Tagiem, który widziałam już na wielu blogach i pomyślałam, że fajnie byłoby zrobić go u siebie, więc zapraszam!
Czarna herbata, czyli mój ulubiony klasyk.
Przyznam szczerze, że bardzo rzadko czytam klasyki, ale na
wyróżnienie zasługuje książka pt.Krzyżacy, którą czytałam całkiem niedawno i nawet spodobał mi się ten średniowieczny klimat.
Zielona herbata, czyli książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasnęłam.
Zazwyczaj czytam wieczorem w łóżku i często zasypiam nad książkami, ale bardzo nudną książką z jaką miałam nieprzyjemność się spotkać jest Zmierzch. Wiem, że wiele osób się nim zachwyca, ale wampiry to nie moja bajka.
Czerwona herbata pu-erh, czyli książka, w której bohaterowie ciągle się przemieszczają.
Pierwsze co przychodzi mi do głowy to książka H.Sienkiewicza W pustyni i w puszczy. Tam zdecydowanie bohaterowie cały czas są w podróży
Myślę, że tutaj nikogo nie zaskoczę, bo wiele osób ma podobne zdanie. Książką niezasłużenie popularną jest (według mnie) Niezgodna. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego zyskała taki rozgłos.
Herbata yerba mate, czyli książka, przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, aby akcja się rozwinęła.
Taką książką jest zdecydowanie Hobbit. Początek to nuda, dopiero później zaczyna się coś dziać.
Herbata ziołowa, czyli książka, którą czytano mi na dobranoc, gdy byłam mała.
Takich książek było bardzo wiele, ale najbardziej ze wszystkich lubiłam gdy czytano mi Harrego Pottera (zazwyczaj trzy pierwsze części). To zdecydowanie moja ulubiona książka z dzieciństwa :)
Herbata owocowa, czyli moja ulubiona, lekka książka.
Trudne pytanie, ponieważ mam wiele ulubionych, lekkich powieści, ale podam tutaj książkę , którą niedawno czytałam i która niezwykle mi się spodobała czyli Oskar i pani Róża
Iced tea, czyli książka, która zmroziła mi krew w żyłach.
Myślę, że mogę tutaj wymienić Cmętarz zwieżąt Stephena Kinga. To był naprawdę dobry horror, który na długo został w mojej pamięci.
Rozlana herbata, czyli kogo taguję :
Autorkę bloga Bookowe love
Autorkę bloga Miasto Książek
Autorkę bloga Loony czyta
Autorkę bloga Bookowe love
Autorkę bloga Miasto Książek
Autorkę bloga Loony czyta
Będzie mi bardzo miło jeśli zrobicie ten TAG u siebie. :)
Dziękuję bardzo za nominację! :) Z chęcią zrobię go na swoim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
bardzo dziękuję za nominację! No jak dla mnie Niezgodna jest dobrą trylogią <3 a Oskara i panią Różę kocham <3 <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe odpowiedzi :) Hobbita czytałam w podstawówce i bardzo mi się podobała. Jedna z lepszych lektur szkolnych według mnie :) reszta książek znam i według mnie są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo fajny tag. Świetne odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam, dlaczego Niezgodna jest taka popularna, nie lubię tej książki :/
OdpowiedzUsuńSuper odpowiedzi!
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
Dziękuję za nominację, bardzo chętnie zrobię ten TAG u siebie na blogu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
bookowe-love.blogspot.com
Jakie perełki tutaj widzę!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że kocham herbatę i książki!
Ale zaczynam je zdradzać na rzecz kawy...
Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Zanim się pojawiłeś",
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Podziwiam za "Krzyżaków" - ja nie potrafiłam przebrnąć przez tę lekturę, chociaż niemal każdą przeczytałam w swoim życiu. "Oskara i Panią Różę" bardzo dobrze wspominam.
OdpowiedzUsuńJa należę do tych osób, które przez ''Krzyżaków'' przebrnąć nie mogły. Nie moje klimaty, a poza tym te słownictwo dodatkowo sprawiło, że książkę było trudno przeczytać...
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Wiem, że " Krzyżacy" to trudna lektura, ale mi na szczęście udało się przez nią przebrnąć bez wiekszych problemów :-)
UsuńLubię ten TAG :D
OdpowiedzUsuńDlaczego ja tu prawie niczego nie znam z własnego czytania :D
Krzyżaków i w Pustyni i w puszczy nie przeczytałam i obawiam się, że nie zrobię tego nigdy jakoś Sienkiewicz mnie denerwuje xD
HP może kiedyś uda mi się przeczytać bo film kocham <3
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Fajne odpowiedzi, z większością się zgadzam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
"Krzyżacy" - pamiętam te dramatyczne chwile między zakończeniem pierwszego, a początkiem drugiego tomu - cóż to były za emocje! :D "Niezgodna" według mnie jest słaba i również nie rozumiem jej popularności. Co do lekkiej książki - moim zdaniem "Oskar i pani Róża" mimo swojej niezbyt pokaźnej objetości nie jest książką lekką. Bo czy coś, co porusza tak dramatyczny temat może być lekkie? Pamiętam jak szlochałam za Niebieską, jak rozbijała mnie emocjonalnie dojrzałość Oskara... A jeśli chodzi o Pottera. Aż mi wstyd, bo nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
naksiazki.blogspot.com
Ciekawe skojarzenia książkowo-herbaciane :)
OdpowiedzUsuńWesoły i ciekawy post. No, ale jak dobra książka może istnieć bez ciepłej herbatki? Jak dla mnie, to jest to połączenie idealne. Do tego piszesz bardzo fajne recenzje, które przyjemnie się czyta. Jeśli masz ochotę, to zajrzyj do mnie: diybyjoanna.blogspot.com Treść bloga trochę inna, ale i o książkach coś się znajdzie!
OdpowiedzUsuń