"Przez stany POPświadomości" - Jakub Ćwiek

Cześć!
Dzisiaj przygotowałam dla Was kolejną recenzje, ale tym razem będzie to coś troszeczkę innego, ponieważ dzisiaj wraz  z Jakubem Ćwiekiem i jego ekipą odbędziemy podróż "Przez stany POPświadomości".
Polski tytuł: Przez stany POPświadomości
Autor: Jakub Ćwiek
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 9.11.2016
Kategoria: 
literatura podróżnicza
ISBN: 9788379247202
Ocena: 7/10


 "Dawno temu uknułem teorię, z godnie z którą miarą prawdziwie dobrego tekstu jest to jak długo czytasz go w toalecie, gdy już wcale nie musisz tam siedzieć."
  

Jakub Ćwiek to pisarz, publicysta, scenarzysta teatralny i filmowy znany m. in. z pozycji takich jak "Chłopcy", "Grimm City. Wilk!" czy cykl "Kłamcy". Jest wielkim miłośnikiem popkultury, dlatego wraz z ojcem i grupą znajomych, w których skład wchodzi reżyser Patryk Jurek, bloger Radek Teklak, dziennikarz kulturalny Bartek Czartoryski i Agata "kreską_" Krajewska, postanowił odbyć dość nietypową trzytygodniową podróż do miejsc znanych nam z ekranu telewizora. Zainspirowani dokumentalnym serialem HBO "Sonic Highways" przejechali kamperem przez Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych!

Mimo, że już wiele razy słyszałam o twórczości Jakuba Ćwieka to jednak "Przez stany POPświadomości" jest pierwszą pozycją tego autora jaką miałam okazję przeczytać.  Już na samym początku byłam bardzo zdziwiona tym,  w jaki sposób autor ją napisał. Wbrew pozorom nie jest to typowa książka podróżnicza, ponieważ Ćwiek nie skupia całej uwagi na opisywaniu widzianych miejsc, lecz przedstawia nam swoje wrażenia z podróży.

Książka jest pisana jakby w formie dziennika i wbrew moim przypuszczeniom w cale nie rozpoczyna się wyjazdem. Na początku poznajemy  okoliczności w jakich powstał pomysł podróży, później proces planowania "wycieczki życia", zbierania osób (które cały czas wnosiły inne pomysły i chciały zobaczyć coraz to nowe miejsca) czy ustalania trasy. Przyznam, że czytając byłam trochę zawiedziona tym, że samo planowanie zajęło aż prawie 1/3 opowieści. 

Muszę za to przyznać plusa za sposób pisania autora. Mimo, że pisał trochę chaotycznie, ponieważ często przeskakiwał w czasie i wplatał różnorodne sceny z życia to jednak bardzo spodobał mi się jego styl pisania. Język jakim się posługuje jest naturalny i zrozumiały. Nie znajdziemy tutaj zbędnie upiększonych wypowiedzi. Większość tekstu jest napisana przez Jakuba Ćwieka, ale bardzo cieszę się, że znalazło się także miejsce na wstawki Bartka Czartoryskiego i Radka Teklaka. Patryk Jurek i Agata Krajewska także mieli udział w tworzeniu tej książki, ponieważ wzbogacili ją o ciekawe fotografie, które możemy podziwiać pod koniec. Myślę, że był to bardzo dobry pomysł, ponieważ urozmaiciło to zawartość pozycji. 

 "Film to historia, a nie szpanerskie efekty."

Bardzo cieszy mnie fakt, że w książce nie brakuje humoru. Jakub Ćwiek nie tylko opowiada nam o widzianych miejscach, ale także wplata zabawne sceny z życia co sprawia, że czyta się nie tylko z zaciekawieniem, ale także z uśmiechem na twarzy. 

Czytając tę książkę mamy wrażenie jakbyśmy razem z bohaterami znajdowali się na planie serialu  "The Walking Dead", lub siedzieli w fotelu, który należy do Stephena Kinga. Przyznam, że po ukończeniu lektury poczułam małe ukłucie zazdrości, ponieważ też chciałam znaleźć się w tych wszystkich wspaniałych miejscach. 

Podsumowując "Przez stany POPświadomości" to ciekawa, pełna zabawnych anegdot, wspomnień i ciekawostek opowieść o popkulturze. Mimo, że książka ma kilka wad to i tak jestem z niej bardzo zadowolona. Szczególnie polecam polskim fanom amerykańskiej kultury. 


 Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.

Pozdrawiam i życzę czytelniczego dnia, Wioleta.

5 komentarzy:

  1. Lubię książki tego autora, jednak do tej pozycji mnie nie ciągnie :/ Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego autora i jakoś nie czuję, żeby ta książka była dla mnie.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S Dziękuje, że jestem na twojej liście blogów, do których chętnie zaglądasz! <3

      Usuń
  3. Ogromnie mnie zachęciłaś do tej książki. Lubię takie motywy podróży, a tym bardziej Ameryki. Dawno mnie tutaj nie było, mam nadzieję, że będę wpadać tu częściej :) Dużo się tutaj pozmieniało, gdy otworzyłam Twojego bloga to myślałam, że to inny. Wygląda świetnie.
    Pozdrawiam!
    http://loony-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam wcześniej okazji na spotkanie z tym autorem i myślę, że raczej prędko się to nie zmieni.
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, które tutaj pozostawicie. Zawsze staram się odwdzięczyć zarówno za komentarz jak i obserwację. Zależy mi na Waszej SZCZEREJ opinii, więc piszcie bez obaw. Nie zapomnijcie zostawić link do siebie, abym mogła bez problemu odszukać Wasze blogi. <3 Dziękuję, że jesteście.

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon.